sobota, 28 marca 2015

Wielkanoc u Torbiszonów - 2015

Dzisiaj dzień pierwszy okołowielkanocnych przygotowań :)
Na pierwszy rzut poszły drzwi i wianek w kształcie serca. Trochę mnie nerwów kosztował, ale przy nieocenionej pomocy męża udało mi się go skończyć.
Materiały - leszczynowe witki (0zł), 2 pęczki bukszpanu (2zł), cieniutki drucik (1zł), sznurek konopny (miałam), kokardka z lnu kiedyś uszyta :)


pozdrawiam!

poniedziałek, 23 marca 2015

21 marzec 2015 - czyli 3 rzeczy na raz

1 : 20 marca - częściowe zaćmienie słońca. Zrobiłam timelapse (niestety 3-4 razy zmieniałam położenie aparatu, więc nie wyszedł jak chciałam)
2: 21 marca - Pierwszy dzień wiosny
3: 21 marca - rozpoczęcie sezonu rowerowego

Gip mozolnie klecony w gimpie, na razie jakies 60 zdjęć, w miarę dodawania będę aktualizować.



Pierwsza rzecz fotografowana takim zestawem:


Jak widać zaćmienie przyszło mi obserwować w pracy. Ale na tablecie DSLR Controller - ogólnie zdjęcia co 30s, 200 zdjęć.


Druga rzecz:




Ogólnie rowerki ze znajomymi. My w nogach prawie 32 km. Trasa z Teatru Lalek do obwodnicy w stronę Siechnic - miał być Bajkał, ale jak zwykle nie wyszedł :] - Opatowice - Strachocin - Trestno - Bartoszowice - Teatr Lalek. Pogoda dopisała. Humory również :)

niedziela, 1 marca 2015

Sława po raz pierwszy...

... w tym roku :P
Wyjechaliśmy w piątek, wróciliśmy dzisiaj. Oczywiście pojechaliśmy na poszukiwanie wiosny i oczywiście się nie zawiedliśmy. W sobotę rano obudził mnie klangor żurawi. Małż mój śpi jak kłoda, jego można przenieść w dowolne miejsce i się nie obudzi. Więc żurawie obudziły mnie. Już wiedziałam gdzie są i się nie zawiodłam podczas spaceru.
Kupiliśmy też deski na - tak modne w tym sezonie - półki plastry miodu. Deski na 3 takie półki, wraz z heblowaniem - kosztowały nas 34 zł.
Ogólnie już czuć wiosnę w powietrzu. W sobotę obserwowaliśmy żurawie, w niedzielę na drzewa wyległo mnóstwo dzięciołów. Do tego wszechobecne dzikie gęsi!













To już na naszej działce zakwitły ciemierniki i krokusy.


 


Pozdrawiam!