wtorek, 14 maja 2013

Mieszkania małe metamorfozy - zegar, a właściwie cyferblat

Zainspirowana postem O-rety (o tutaj) z namalowanym na ścianie zegarze, postanowiłam też coś podobnego zmajstrować. W końcu ściana, do której przytulony jest stół jest strasznie pusta. Mechanizm zegara mam z jakiegoś brzydala reklamowego, pozostawał fakt ładnego cyferblatu. Niestety, jeśli na allegro są ładne, to również drogie, a znowu na ebay pod "face of clock" jest tego niewiele. Cóż, od czego jest komputer i chęć szczera. Tak z obrazków zaczerpniętych z internetu (google + sxc.hu) powstał drukowany, który zostanie pociągnięty delikatnie lakierem (drukowałam na drukarce laserowej, a taki druk pod wpływem wody się nie rozmazuje) cyferblat na kształt vintage czy shabby chic.

składowe cyferblatu:






i dzieło końcowe:


po wydrukowaniu ma średnicę około 30cm, więc myślę, że całkiem solidnie jak na gołą ścianę :)


0 komentarze:

Prześlij komentarz