Wczoraj. Była i się zmyła ;) Nie robię tego specjalnie, po prostu jakoś tak samo z siebie wychodzi, że i w tę niedzielę wprowadziłam odrobinę świąt do domu. A to za sprawą małego świecznika zrobionego z kory cynamonu i małej szklanki. Dekoracja znowu nie pochłonęła ani jednej dodatkowej złotówki. Od czasu tego wianka, każda skórka z cytrusa przerabiana była na gwiazdki.
Związałam ze sobą korę cynamonu - tak, aby otoczyła szklankę. Postawiłam
na paterze, wysypałam te cytrusowe gwiazdki i cieszę się aromatem świąt
:)
Coś związanego z niedzielą, ale rozpoczęte w sobotę, to
również szycie mojego nowego torbiszona. W sobotę, mianowicie, byłam w
sh, gdzie za 6zł zakupiłam spódnicę i spodnie skórzane. W niedzielę
siedziałam i prułam. Paski wykorzystałam do tej torebki:
Materiał wierzchni i podszewka to 100% bawełna, pomiędzy nimi dość gruby, czarny wigofil, aby torebka trzymała fason. W większości zszywana na overlocku. Strasznie podoba mi się połączenie szarego szewronu z kolorowymi dodatkami, więc jeszcze pewnie nie jeden raz coś takiego skomponuję. Osobom zainteresowanym podobną torbą polecam kontakt via mail (torbiszon@gmail.com). A tymczasem zapraszam wkrótce po nowe modele.
pozdrawiam!
świetna torebka! uwielbiam takie duże, pojemne torby :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) też lubię pojemne torby, ale szybko robią się ciężkie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sliczna torebka :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń